20 listopada 2016

Sun, mud, trailbuilders, tiramisu&pancakes, offroad - spontaneous trip

That was one of the best and the most spontaneous trip to the best guys and magical place!
For the first time my car drove over 300km at once, haha, I'm so proud of you Mr Trooper :D
Soon there will be, I think, one of the biggest Bike Park in hole Poland! Guys giving for this place all of the power they have! Guys, don't forget about me and my little,little skills! I just wanna have fun too!

Soooo, Maja and I just decided to go there with hot tea, banana pancakes and biiiiig Tiramisu cake to make a little surprise to Arthur, Arek and for the rest of trailbuilders working so hard there. AND THAT WAS A BIG SURPRISE FOR THEY! Yay!
The weather that day was so beautiful and that was the best thing to do (except biking of course!).
Even a little photoshooting with Maja went well as you can see below.
At the end of that day we had to go down the hill by the offroad beast! :D That was soooo freaky trying to get on the SAVE asphalt from fckn muddy road! Arek, you are the best trailbuilder driver :D



Looove you guys!


Ok... No words from now!



29 października 2016

Chillin' session with Mariusz Jarek on the local trails in Czech Republic

Yeow! To był ciekawy weekend i myślałam, że do tej sesji nie dojdzie... Ale! Udało się.
Udaliśmy się z Mariuszem do naszych kamradów blisko Rychleb. Najpierw odwiedziliśmy lokalną miejscówkę w klimatycznych okolicznościach jesiennej przyrody, a potem zmieniliśmy rower na trochę bardziej skoczny i dzień zakończyliśmy na Zahradce w Dirt Gardenie. Super miejscówka, polecam do skakania i czilowania!

No... To zapraszam!


25 września 2016

Photoshooting and chill riding in Bielsko-Biała, Poland on Enduro Trails with Maja

Just wanna ride again and to have my own bike! : (
Anyone can help me?

Okay... Sorry. It's not time for it...
I just wanna talk about my new bike-model for shooting...
Yesterday she was 2nd on local uphill race...on a full suspension enduro bike. Yes. And she was 2nd, hahahaha, CRAZY GIRL! <3

Meet Maja!


18 września 2016

European Championships - Wisła, Poland - follow Sławek Łukasik

Dzisiaj jest wyjątkowy dzień dla polskiego kolarstwa zjazdowego.

Kolejny raz Sławek Łukasik pokazał, że jest to jego sezon. Po udanym występie na rodzimej ziemi podczas Mistrzostw Europy, gdzie zdobył złoty medal i koszulkę z żółtymi gwiazdkami przyszedł czas na podsumowanie klasyfikacji generalnej Pucharu Europy spod znaku iXS Downhill Cup.
Wywalczył to i dał radę. Jechał swoje, z głową i nawet Fiszunia i błoto go nie zatrzymało.
Tyle emocji! Prawie zjadłam paznokcie, a rodzina mnie uspokajała!

Wyjątkowo w tym roku rozluźnił się, otworzył na nowych ludzi i po prostu zebrał wszystko, co planował. I za to mu należy się wielki szacunek. Stasiu, YOU ARE THE MAN!

Postanowiłam podzielić się z Wami krótką historią o Stasiu i jego jednym z najważniejszych - tak myślę - weekendów w sezonie i karierze (No chyba taaaak?).

Zapraszam do tego foto-opowiadania. Fajnie było Ciebie "popodglądać" w ten jeden z ważniejszych w życiu weekendów, czyli Mistrzostw Europy w Wiśle.


Mocno trzymam kciuki w przyszłym sezonie, żeby Twój talent i upór wciąż przynosiły profity, a ludzie, którzy Cię przygarnęli byli ciągle dumni z teammate'a, tak jak ja i cała reszta :) Spełniaj marzenia!

Cieszę się, że znowu udało mi się wskoczyć kilka razy do Twojego świata i Ci towarzyszyć z aparatem.

Nad rowerem czuwał rowerowy tatko, czyli Arek, który poniekąd wychowywał Sławka w rowerowym świecie.

24 lipca 2016

Mgła, deszcz, Żar (nie z nieba) i chłopaki...


+ zepsuta samo rehabilitująca się kostka, Trafic tripowóz, makaron i ciasto marchewkowe.

...Czyli tak można podsumować te kilka godzin spędzonych z tymi dwoma ancymonami w ten jakże dziwny dzień.
Jaram się taką pogodą, ale nie jaram się tym, że nie ogarniam mgły. Ale...ja chcę jeszcze raz!



13 maja 2016

#1 Top Amator Cup 2016 - Czerwionka

Postanowiłam jednak wybrać się na te zawody, mimo tego że nie bardzo lubię ten tor.
Ale trzeba było podopingować Szymka i resztę! No ale jednak dopingowanie mi nie wychodzi...

W skrócie: Kurz, dużo kurzu, postraszyło deszczem, a w końcu wyszło słońce. Organizacyjnie janiewiemcotowogólejak, Szymek z dwoma glebami (jakznaleźćsposóbżebygouspokoić?!), rodzinny klimat grillowania i piwkowania, multum aut, parkowanie lajk a bos.


28 kwietnia 2016

Pierwszy Puchar Polski DH w sezonie - Międzybrodzie Żywieckie, góra Żar

Na początku był chaos... Zaraz, zaraz, to nie o tym tekst...
Chociaż to, co działo się w niedzielny poranek, można tak było nazwać. Pogoda skradła tamtego dnia show. Nie ma co...

Stało się. Sezon nareszcie wystartował. I to z pogodowym przytupem!
Wszyscy byli spragnieni ścigania i oglądania znowu tych samych mordek.
Chociaż widać w powietrzu (i w kalendarzu) zjazdowy kryzys, to myślę że sobie tak czy siak poradzimy. W końcu są jeszcze inne zawody za granicą ; ) Jeszcze trochę pewnie chłopaki mają w zanadrzu i coś się wykluje do kalendarza. Działać chłopaki!!!

No dobra... Szczerze? Nie mam weny na dalsze pisanie, dlatego pozostaje mi Was zaprosić do mojej strony Żaru.

Przygotujcie się na dużo scroll'owania. Dwa dni przed Wami.
Miłego!


25 marca 2016

Night of the Jumps - Tauron Kraków Arena

Dawno mnie tu nie było, ale powoli wracam do żywych i może zacznę od publikowania czegoś nowszego...chociaż szuflada pękająca w szwach ujrzy światło dzienne już niedługo!

Night of the Jumps. Zawody FMX w Polsce. Dałam sobie spokój na jakiś czas z tego typu imprezami ze względu na bardzo ograniczone pole kreatywnego działania dla fotosępów.
Nic tak nie cieszy, jak znajome mordki w jednym miejscu. To chyba najbardziej motywująca rzecz, która nakierowała mnie na udział w tej imprezie, więc bez spiny z aparatem pod pachą ruszyłam zdobywać kolejne stopnie na widowni. Nie zrobiłam pełnej relacji, chciałam tylko pobawić się z dala latającymi chłopakami. Jednak wolę tor i luźne jazdki ze znajomymi niż tego typu zawody pod zadaszeniem, ale musiałam sobie o tym przypomnieć po takiej przerwie od fmx'reporterek.
...W poszukiwaniu innych kadrów niż rider wypełniający go w pełni ;)

BTW. Chyba warto włączyć na takich imprezach krokomierz ; )

No to może do rzeczy... Zapraszam do scroll'owania. Życzę Wam, żeby palce Was nie bolały od tego przewijania. No i Wesołych Świąt Wielkanocnych! Spędźcie je najlepiej jak możecie, najpierw trochę z rodziną, a potem na robieniu tego, co kochacie najbardziej!